Wielki świat, małej Lenki

Wielki świat, małej Lenki

sobota, 10 sierpnia 2013

Małe zawieszenie. Co u nas?

Troszkę mnie tutaj nie było, a to wszystko spowodowane brakiem czasu. Na praktykach musiałam być do 15, bo byłam sama i musiałam czekać do końca. Jak wracałam to cały swój czas poświęcałam Lence, a wieczorem byłyśmy tak padnięte, że szybko zasypiałam. :) Postaram się szybko wszytsko nadrobić.  

Co u nas? Szyna niestety nadal jest w życiu Lenki. W środę jedziemy na kontrolę, więc może tym razem się uda. Oby :) Lenka bardzo marudzi wieczorami, wręcz krzyczy. Po kąpieli trudno ją ubrać, a co dopiero nakarmić. Nie wiem czym są spowodowane te humorki, ale mam nadzieję, że szybko to minie.

Na poprzedni weekend pojechaliśmy do rodziców P. Lenka zdała egzamin :) O 21 już spała, o 24 przebudziłam ją na mleko i potem spała do 6 rano. Dzielna ta nasza córeczka :) 

Postanowione. W środę/ czwartek się przeprowadzamy. Zobaczymy w który dzień będzie więcej czasu. Nie mogę się doczekać :) Życzcie mi cierpliwości do P. bo czasami mam chwilę, że mam go baaardzo dość. 

Spacerki z chłopakami nadal królują w naszym życiu, o! :) Lenka chyba dojrzała do spacerków, bo jak tylko włożę ją do wózka to się śmieje, a jak wyjdziemy tylko kawałek od domu to już zasypia i grzecznie śpi. Ale nie mogę jej przechwalać :P Cwaniaczek nasz mały. 






taka jestem już duża, o 


6 komentarzy: