Wielki świat, małej Lenki

Wielki świat, małej Lenki

czwartek, 20 czerwca 2013

Nie tak znowu kolorowo..

Bujaczek leżaczek , zdał swój test. Polecam wszystkim mamom ;))

We wtorek byliśmy na USG  bioderek , okazało się , że Lena ma dysplazję stawu biodrowego, lewego. Prawe bioderko ma IIB , a lewe IID. We wtorek jedziemy założyć małej szyne Tubingen, jak na razie lekarz zalecił nam podwójne pieluszkowanie, przez co mała marudzi strasznie, bo gorąco na dworze, a ona jeszcze w pampersie i 2 pieluchach tetrowych. Pieluszki ściągam co pewien czas i pilnuje żeby leżała z nóżkami rozłożonymi (efekt taki sam jak w pieluszkach). Zastanawiamy się nad konsultacją u innego ortopedy, bo ten to jakiś ... brak słów. Nic rzeczowo nie wytłumaczył, tylko podał diagnozę i kazał ubrać małą i do widzenia.

A czy któraś z Was spotkała się z takim problemem bioderek? Osobiście, albo ktoś z Waszej rodziny, znajomych? Chciałabym wiedzieć o tym coś więcej, czy to coś poważnego, jakie niesie za sobą powikłania itd. Czytałam w intenecie, na forach, ale tam juz wolę nie czytać, bo powoli dostaję w głowie.. Córka mojej koleżanki miała coś takiego, tę szynę ponosiła tydzień i teraz już wszystko jest dobrze, rozmawiałam też ze znajomą rehabilitantką i też mówiła, że nie mam się o nic martwić, bo im szybciej zacznie się leczenie tym szybciej malutka będzie miała zdrową nóżkę..

No i jeszcze jedno zasadnicze pytanie.. Czy w szpitalu cholera jasna tego nie zauważyli?! Przecież badali malutką dokładnie.. Nie wytrzymam. Serce mi chyba pęknie jak będę musiała to małej założyć...


8 komentarzy:

  1. Zwróć się do Karoliny z świat według Maksa. Wiem, że ona korzystała z co najmniej dwóch lekarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam doświadczenia w tych sprawach, ale to chyba częste u maluszków. Nie martw się, jak będziecie słuchać zaleceń lekarza, to pewnie niedługo wszystko się unormuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja koleżanka dawała to swojej córci. Kroiło się jej serducho, jak jej to zakładała, bo płakała jak nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze będzie! Rehabilitacja nie jest taka zła, jak się wydaje. Dla dobra dziecka, a nie fanaberii przecież... A skonsultowac zawsze wskazane ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana nie panikuj wszystko będzie ok, masa maluszków to ma ponoszą chwile i już wszystko ok. Teraz te "nosidełka" są ładne kolorowe, ja sama to miałam wtedy to były takie rury paskudne. Nie martw się, będzie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż tak nie miała Emi, ale też musiałyśmy się pieluchować dosyć długo i rehabilitować, u Nas zniknęło. Trzymam kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, mam nadzieję, że wszystko z małą i jej bioderkami będzie ok!!
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też miałam coś z bioderkami a może do jakiegoś człowieka który umie nastawiać , bo mi to pomogło.

    OdpowiedzUsuń