Tak, tak,tak! Udalo sie! Zmobilizowalam sie i cwicze oraz zaczynam diete ;-)
Od wczoraj: 6weidera.
Od dzisiaj: 6weidera, bieganie (na razie 40minut :P) ii przysiady (na paczatek 60 :P) no i zrezygnowalam z slodyczy, ziemniakow, jem mniej ale czesciej, z cukru w napojach i pije duzo duzo wody ;-)
Trzymajcie za mnie kciuki! ;-*
jej też by mi się przydało ale mobilizacji brak :D
OdpowiedzUsuńTrzymam! Na pewno się uda!
Tobie?! :P Toć Ty chudzinka jesteś :*
UsuńW ćwiczeniach najważniejsza jest konsekwencja.
OdpowiedzUsuńWiele osób zaczyna od zrywu, radośnie pisze, że ćwiczy z Chodakowską czy inną pindzią, a potem dupa z tego wychodzi.
A potem po dwóch , trzech tygodniach zaczyna się "niechcemisiejstwo", zwalanie na okres, czy na pogodę i ćwiczenia idą się gwizdać.
Pogadamy za pół roku, jak dociągniesz.
Ale...trzymam kciuki.
Kaśka
Ha! A właśnie, że dociągnę ;-) Do usłyszenia za pół roku ;]
UsuńJa od wczoraj również rozpoczęłam akcję odchudzanie. Zaraz po tym jak zobaczyłam, że ważę tylko dwa kilo mniej od tego jak szłam na porodówkę! Nie wiem jak to możliwe, naprawdę, chyba muszę sobie zrobić badanie tarczycy. Ja mam plan schudnąć 20 kg. Zobaczymy czy mi się uda.
OdpowiedzUsuńTo może zaczynamy razem? ;>
UsuńTo trzymam kciuki! Wiosna Wam sprzyja! Ja na razie tylko pillates ćwiczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję!!
Usuńja sobie wmawiałam, że jak tylko skończe połóg to zaczne cwiczyc :D a tu córa lada dzień skończy 4 msc :D a ja może do tej pory zrobilam 20 brzuszkow :D miala byc Chodakowska i w ogole a tu d... :D ale moze zaczne przysiady :) gdzies widziałam jakies "wyzwanie" ze co dzien robi sie wiecej, moze moze :) pozdrawiam i życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mówiłam.. Aż odłozyłam to na 9 miesięcy ;-D
UsuńTrzymam mocno ;)))
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki dzięki ! ;-)
UsuńMotywacja jest to i ćwiczenia idą:)
OdpowiedzUsuńNo ba! ;)
Usuń